Marta Piotrowska urodziła się z dziecięcym prawostronnym porażeniem mózgowym ręki oraz nogi. Nie miała łatwego dzieciństwa. Wszystkie napotkane bariery i trudności pokonała w gimnazjum. Uczęszczała do szkoły integracyjnej i to właśnie tam rozpoczęła swoją przygodę sportową.
Marta Piotrowska debiutowała jako gimnazjalistka, startując w biegach sprinterskich na 100 m i 200 m. Jej pierwsze zawody odbyły się w 2006 roku w dyscyplinie boccia, gdzie dostrzeżono jej potencjał i zaproponowano dalsze treningi w lekkoatletyce, w konkurencji: skok w dal. To właśnie na zawodach Marta zobaczyła jak osoby z niepełnosprawnością mogą funkcjonować i osiągać sukcesy sportowe. Później zawodniczka zdobyła tytuł Mistrzyni Polski oraz wywalczyła liczne medale na Mistrzostwach Świata: srebrny medal (2011r.), brązowy medal (2017r.) oraz dwukrotnie złoty medal na Mistrzostwach Europy (2012 i 2018 r.).
W 2019 roku podczas Mistrzostw Świata w Dubaju, wywalczyła brązowy medal oraz kwalifikacje do udziału w Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio.
Lekkoatletka ze szczególnym sentymentem wspomina start podczas Mistrzostwach Świata w Nowej Zelandii w 2011r. To tam osiągnęła swój pierwszy poważny sukces sportowy – tytuł Wicemistrzyni Świata w skoku w dal.
Podczas startów najważniejsze dla Marty jest, by zachować pełną koncentrację oraz skupienie swojej uwagi na tym, co ma do zrobienia.
Jestem osobą nieśmiałą, nie jestem wylewna, ale z biegiem czasu więcej troszkę mówię. Nie jestem aż tak otwartą osobą, ale coś próbuję z tym robić. Sport pokazał mi, że nie można zamykać się w domu, w sobie. Kieruję się mottem: „Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie , aby go osiągnąć” Myślę, że moja pasja oraz sukcesy, które osiągam powodują u mnie większą pewność siebie – nie tylko w sporcie, ale przede wszystkim w codziennym życiu
Każdy Jej cykl szkoleniowy składa się z ćwiczeń kształtujących szybkość, dynamikę, siłę oraz również zawiera elementy skocznościowe. Czas przeznaczony na trenowanie zajmuje od 2 do 4 godzin dziennie. Wszystko też zależy od danego okresu przygotowań. Treningi wykonywane są po to, by osiągnąć jak najwyższą formę, co by zawodniczka była gotowa na finał Igrzysk Paraolimpijskich.
Dla Marty nie ma rzeczy niemożliwych
W przypadku Marty Piotrowskiej, jeśli pojawiają się trudności, wykonuje ćwiczenia tak długo, aż problem zostanie wyeliminowany. Nad prawidłowym przebiegiem przygotowań czuwa trener, dietetyk oraz fizjoterapeuta. Wsparcia w karierze sportowej, udziela mąż – paraolimpijczyk Paweł Piotrowski, który startuje w konkurencji pchnięcia kulą oraz rzut oszczepem.
Ze względu na akcję #ZostańwDomu , Marta całkowicie zmieniła swój plan dotychczasowych treningów. Obecnie wykonuje je w większym stopniu w domu. Są to przede wszystkim zestawy ćwiczeń wspomagających ogólnorozwojowych, które nie wymagają korzystania z siłowni. Kiedy dzień jest słoneczny, w samo południe trenuje w lesie, ale z dala od innych ludzi. To szczególnie trudny okres dla wspieranych przez Fundację Hasco-Lek sportowców. Obecnie największym marzeniem Marty jest zdobycie upragnionego medalu na Paraolimpiadzie w Tokio, która została przełożona ze względu na zaistniałą sytuacją na kolejny 2021 roku.
Trzymamy mocno kciuki i życzymy dużo zdrowia!